Potegujacy się głód ziemi pchał chłopów porębieńskich coraz dalej w górę potoku Koninka, w poszukiwaniu nowych terenów rolniczych i hodowlanych. Ziemia między hutą, a wsią Porębą Wielką, w znacznej części już wylesiona zajmowano pod uprawę. Z czasem wyodrębniła się osada Koninki, jako osobna wieś znana dopiero w XIX wieku.
W cichej, głębokiej kotlinie leży górska wioszczyna Koninki. Przytuliły ją Gorce do piersi o objęły z dwóch stron ramionami. Dookoła spadającej roztoki leśnej rozłożyły się osiedla mniejsze i większe, po dwa, cztery i więcej zabudowań. Grunta jałowe, kamieniste podnoszą się z obydwu stron wody ku ogołoconym z lasów górom. Na wąskich, poprzecinanych wysokimi miedzami zagonach szarzeją nierzadko potracone kępy, zarośnięte gęstą krzewiną. Stoki gór pokryły nagie, kamieniste ugory, na których bydło rokrocznie zberczy zębami po próżnicy. W Koninkach cicho żyją ludzie. Góry odcięły ich od świata, z którym łączy ich tylko jarmark, odpust lub jakie wielkie święto. Poza tym nic......
Wł. Orkan